Insulinooporność a rodzaje spożywanych tłuszczów – Kuźnia Zdrowia

Po dziś dzień temat tłuszczów budzi wiele kontrowersji w świecie dietetyków oraz zwolenników zdrowego odżywiania. Wszystko dlatego, że jedni silnie obstają przy słuszności stosowania jadłospisów wysokotłuszczowych (np. dieta ketogeniczna), zaś drudzy uparcie zachwalają menu nisko lub umiarkowanie tłuszczowe (np. dieta light). Największą zagadką są dla nas tłuszcze nasycone, czyli te, ukryte w mięsie. Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana w przypadku osób, które cierpią na insulinooporność.

Czym jest insulinooporność i low-carb?

W organizmie człowieka tłuszcz ma ogromny wpływ na gospodarkę insulinową. Stąd też u podłoża insulinooporności leżą stany zapalne, a nie tylko nadmiar węglowodanów w diecie. Najprościej mówiąc choroba ta jest jednym wielkim zapaleniem, które zajmuje wszystkie tkanki. Poza nadmiernym spożywaniem węglowodanów wywołuje je przynajmniej kilka czynników: słaba jakość żywności, wysoki stopień przetworzenia, wysoki indeks glikemiczny, ubytki witamin i minerałów, wzrost konsumpcji przy równoczesnym spadku aktywności fizycznej, smog, stres, zła mikroflora oraz nieszczelne jelita. Wszystko to upośledza wrażliwość naszych tkanek na insulinę. Chcąc poprawić swoje zdrowie, przywrócić utraconą wrażliwość, należy więc wdrożyć plan żywieniowy, który cechować się będzie niską zawartością węgli (np. dieta paleo). Mając we krwi nadmiar glukozy i nadmiar insuliny, poprzez eliminację cukrów możemy doprowadzić do tego, że insulina nie będzie wydzielana, poziom cukru spadnie do optymalnych wartości, zaś tkanki zostaną poddane chwilowej deprywacji (odblokują się).

Znaczenie tłuszczu przy insulinooporności

Bez wątpienia diety wysokotłuszczowe pomagają leczyć insulinooporność. Jednak wszystko tak naprawdę zależy od rodzaju spożywanego tłuszczu. Mięso będzie odpowiednim źródłem tłuszczów nasyconych pod warunkiem, że nie kupimy go w wielkim supermarkecie, dokąd trafia z przemysłowych hodowli. A to dlatego, że zwierzęta karmione są tam niskiej jakości paszą, przez którą zwiększa się poziom kwasu arachidonowego i toksyn, które działają prozapalnie, a więc pogłębiają nienajlepszy stan wrażliwości naszych tkanek.
Złoty środek

Najlepszym wyjściem z tej sytuacji dla osób, które cierpią na insulinooporność jest zastosowania diety niskowęglowodanowej (ale nie ketogenicznej), dobrze zbilansowanej, z minimalną przewagą tłuszczy nasyconych. Wciąż nie wiemy bowiem, czy tłuszcze nasycone nie zmniejszają wrażliwości na insulinę. Mamy natomiast pewność, że tłuszcze jednonienasycone ją poprawiają. Stąd w takim jadłospisie obok raczej chudego mięsa powinny znajdować się ryby, awokado, oliwa z oliwek oraz orzechy.

Do góry